W tym artykule
Trudny start
Urodziłam się 8 maja 2016 roku. Wszystko było dobrze i żyłam szczęśliwie razem z mamą i rodzeństwem, gdy pewnego dnia mama zniknęła. Niewiele z tego pamiętam, bo byłam malutka, nie umiałam jeszcze chodzić. Na szczęście znalazła nas bardzo miła osoba i zaprowadziła do organizacji ratującej koty. Wbrew wszelkim przeciwnościom ja i całe moje rodzeństwo przeżyliśmy i wyrośliśmy duzi i silni w uroczej rodzinie zastępczej.
Moje pierwsze kroki w biurze
Kiedy byłam wystarczająco duża, przeniosłam się do mojego przyszłego domu: biura Catit Basecamp. Wszyscy pracownicy natychmiast zakochali się we mnie i moim uroczym stroju! Wtedy musiałam nosić ludzką skarpetę jako kamizelkę, żeby nie lizać ran, które miałam po sterylizacji. Nie martw się jednak: nigdy nie odczuwałam bólu, a małe rany zagoiły się dobrze.
Codzienna praca
Jak każdy, zaczęłam od samego dołu. Na szczęście jestem ekspertem we wspinaczce, więc wkrótce dotarłam na szczyt. Teraz, gdy jestem kocim dyrektorem zarządzającym, wystarczy jedno miauknięcie, by moi współpracownicy przybiegli otworzyć mi drzwi lub podać mój ulubiony smakołyk: Catit Creamy. Nie mam jednak zamiaru reklamować żadnych produktów. Ale ludzie nazywają mnie swoim małym „Creamy-nal”, ponieważ po prostu odmawiam porannego głaskania lub pójścia spać wieczorem bez porcji Creamy – lub dwóch.
Moja własna linia produktów PIXI
Mimo małego wzrostu wspięłam się aż na szczyt. Kiedy moi ludzcy współpracownicy zaprojektowali serię niesamowicie uroczych produktów w kształcie kota, nazwali je moim imieniem! Linia PIXI jest hołdem dla miłości ludzi do kotów, a oczywiście moi ludzie kochają mnie najbardziej! Co za zaszczyt! Nigdy nie odważyłam się marzyć, że to wszystko się wydarzy, ale widzisz, z niewielką pomocą i dawką szczęścia prawie wszystko staje się możliwe.
Zanim pójdziesz…
Kiedy nie jestem zajęta drzemką, mam najzabawniejsze przygody w biurze. Jakimś cudem zawsze udaje mi się wpakować w kłopoty albo siebie, albo ludzi. Śledź mnie na Instagramie, aby być na bieżąco. Mam nadzieję, że wkrótce powitam Cię w gronie moich obserwujących! Na razie!